Szturm na portale randkowe

W czasie pandemii klasyczne podrywanie w pubach czy w innych typowych miejscach do tego najlepiej pasujących, musiało zostać zawieszone. Wszelkie poszukiwania nowych, ciekawych  osób przeniosły się do Internetu i chociaż trudno było liczyć na szybkie spotkanie w cztery oczy, serwisy randkowe zostały wręcz oblężone. Jak wielka jest skala tego zjawiska?

Co najmniej o połowę więcej użytkowników

Trudno jest oszacować, jak dokładnie pandemia wpłynęła na zachowania na portalach randkowych, ponieważ mamy tutaj do czynienia z serwisami anonimowymi, gdzie nie można tak po prostu badać zachowań poszczególnych osób. Trzeba bazować na ogólnych informacjach przekazywanych przez niektóre serwisy, ale można zauważyć bardzo wyraźnie widoczne trendy, które sprzyjają kontaktom internetowym.

Wzrost aktywności na portalach randkowych w czasie pandemii wyniósł ponad 50% i to w sytuacji, kiedy nie można już liczyć na szybką przygodę, bo tego typu spotkania w czasie pandemii są nielegalne.

Czy oznacza to, że zaraz po pandemii będzie problem ze znalezieniem sali weselnej? Bardzo możliwe, ponieważ takie wydarzenia zawsze sprzyjają związkom, ale nie należy też zakładać, że każda znajomość z czasów pandemii zaraz po niej przerodzi się w coś poważnego.

Dodaj komentarz